top of page

Autopromocja

autopromocja-nasza-oferta-echo-słupcy

Reklama

Zdjęcie autoraHubert Graczyk

,,Zawsze można coś wytknąć, nigdy nie jest idealnie." Jacek Szczap odpowiada na zarzuty Jacka Bartkowiaka

- Stan ulicy Gajowej wymaga podjęcia działań, ale to nie jest tak, że miejska władza zapomniała o tej ulicy - odpowiada pełniący funkcję burmistrza Słupcy, Jacek Szczap, który w ten sposób odniósł się do zarzutów starosty na temat sytuacji na wspomnianej ulicy.


Starosta Jacek Bartkowiak w mediach społecznościowych skomentował stan części ulicy Gajowej w Słupcy. - Badziewie, błoto na asfalcie, rozjeżdżoną drogę na skróty i przybite do drzewa tabliczki ostrzegawcze. Podparte kołkiem gospodarowanie miastem - pisał starosta. W rozmowie z nami wskazał, że od kilku lat śmieciarka, która wywozi zawartość koszy miejskich zawraca tak, że rozjeżdża coraz większy kawał trawy i nikt tego nie naprawia.


Do wpisu Jacka Bartkowiaka za pośrednictwem naszego portalu odniósł się Jacek Szczap, obecny włodarz miasta. - Stan ulicy Gajowej wymaga podjęcia działań, ale to nie jest tak, że miejska władza zapomniała o tej ulicy. Zawsze można coś wytknąć, nigdy nie jest idealnie. Zawsze można coś zrobić lepiej. I dotyczy to nie tylko miasta, ale i powiatu - napisał pełniący funkcję burmistrza Słupcy.


Wskazał, że starosta wypomina im stan ulicy Gajowej po zimie, która jak podkreśla Szczap, jeszcze się nie skończyła. - Mamy okres zimowy z dużą ilością deszczu. Co roku po zimie przystępujemy do prac porządkowych w lesie, a także na ulicy Gajowej. Uprzątnięcie tej ulicy w obecnej chwili będzie niczym syzyfowa praca. Mamy zaplanowane prace pielęgnacyjne, oczyszczające las (wycinka suszków), ale warunki atmosferyczne nie pozwalają na przeprowadzenie wiosennych prac porządkowych, takich jak oczyszczenie ulicy z liści i z błota. Czekamy na poprawę warunków atmosferycznych. Czyścimy powoli całe miasto i ulica Gajowa też jest w planach - kontynuował.


Przekazał, że miasto sukcesywnie poprawia stan tej ulicy. - W 2020 roku na ulicy założyliśmy oświetlenie. Co roku podcinamy gałęzie drzew. To są warunki leśne i trudno, żeby na ulicy nie leżały liście. Po raz kolejny będziemy starać się o dofinansowanie do przebudowy ulicy Aleja Tysiąclecia i niewykluczone, że przy tej okazji uda się również przebudować chociaż część ulicy Gajowej - dodał Jacek Szczap.


- Nie twierdzę, że ulica jest w idealnym stanie, ale w mieście jest dużo zadań do zrealizowania i nie wszystko da się wykonać od razu. Wraz z byłym burmistrzem Michałem Pyrzykiem, obecnie posłem, przeprowadziliśmy w kończącej się kadencji wiele dużych inwestycji, jak budowa pływalni miejskiej, która de facto jest inwestycją rangi powiatowej, bo korzystają z niej mieszkańcy całego powiatu, a tylko miasto wzięło na swoje barki wybudowanie i utrzymanie obiektu. Zakończyliśmy zagospodarowanie brzegu Jeziora Słupeckiego, budynki użyteczności publicznej zyskały panele fotowoltaiczne. Jesteśmy w trakcie rewitalizacji słupeckiego rynku, gdzie prace budowlane rozpoczną się na przełomie maja i czerwca br., i okalających go ulic. Chcemy zmodernizować oczyszczalnię ścieków i oczekujemy na rozpatrzenie wniosku o dofinansowanie. Jesteśmy przed budową ulicy Róża i przebudową ul. 3 Maja. Miasto prowadzi „Miejski program wymiany niskosprawnych i nieekologicznych źródeł ciepła”, rozbudowano miejski monitoring. Mamy kryte korty tenisowe w mieście. Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej wyposażona została w dwa samochody (lekki pojazd specjalny SLOp i średni pojazd ratowniczo-gaśniczy), w sprzęt ratowniczo-gaśniczy, sprzęt z zakresu ratownictwa wodnego na potrzeby ratowania życia i mienia osób przebywających nad Jeziorem Słupeckim i zabezpieczenie kąpieliska. To tylko niektóre inwestycje zrealizowane w mieście w trakcie mijającej kadencji - przekazał.


Po publikacji naszego artykułu, starosta Jacek Bartkowiak na swoim facebookowym profilu poruszył również stan budynku, który znajduje się przy słupeckim stadionie. - Kilka lat temu zmarł długoletni lokator i chałupka z krytą eternitem częścią gospodarczą stoi sobie pusta. Stoi, stoi... Czeka na nowego burmistrza? Choćby ten nieszczęsny eternit zdjęli, póki można na to dostać kasę z funduszu ochrony środowiska. Ano, gospodarz gdzieś się zapodział... - napisał w mediach społecznościowych Jacek Bartkowiak.

Zdjęcie z Facebooka Jacka Bartkowiaka


Jacek Szczap wyjaśnił nam, że administratorem tego obiektu jest Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Słupcy. - Od jakiegoś czasu prowadzone są rozmowy w sprawie wynajęcia budynku pod działalność gospodarczą, więc nie zostawiamy tej sprawy samej sobie, ale staramy się znaleźć rozwiązanie, żeby zapobiec dewastacji budynku - przekazał.


Pełniący funkcję burmistrza Słupcy ,,odbił piłeczkę" i także wymienił kilka swoich uwag do pracy władz powiatowych. - Jeżeli przeprowadzone w mieście inwestycje świadczą o braku gospodarza, co w kontekście ulicy Gajowej sugeruje Pan Starosta Jacek Bartkowiak, to i my możemy zapytać, dlaczego powiat nie przebudował drogi biegnącej przez miejscowość Wacławów? Czyżby powiat nie miał gospodarza? Ulica Pyzderska, Słowackiego, Zagórowska to drogi powiatowe w mieście, a powiat nie stara się o pozyskanie dofinansowania na te drogi. W przypadku ulicy Zagórowskiej przebudowa zakończyła się przed granicami miasta, choć jest to droga powiatowa przebiegająca przez miasto. Należało ją zrobić do skrzyżowania z ulicą Pyzderską, której stan również wymaga przebudowy. O środki powinien starać się powiat. Też mógłbym zapytać, czy powiat ma gospodarza? Skoro według Pana Starosty miasto Słupca nie ma gospodarza, to do kogo zwróciła się Dyrektor SP ZOZ w Słupcy, Pani Marlena Sierszchulska z wnioskiem o umorzenie podatku od nieruchomości za 2024 rok na kwotę ponad 143 tysiące złotych? Powinienem się zastanowić czy umorzenie podatku będzie właściwym rozwiązaniem, w sytuacji, gdy gospodarzem szpitala jest powiat i to do powiatu Dyrektor SP ZOZ mogłaby się zwrócić o przyznanie pomocy finansowej na zapłacenie podatku. Te 143 tysiące, w przypadku umorzenia, umniejszą budżet miasta, a przecież za te pieniądze moglibyśmy wykonać wiele prac na terenie miasta, w tym na ulicy Gajowej. Jednakże jako gospodarz miasta myślę globalnie i kiedy przychodzi do mnie Dyrektor SP ZOZ w Słupcy i prosi o zwrócenie uwagi na szpital w kontekście umorzenia podatku za rok 2024, który to szpital nie jest moją jako pełniącego funkcję burmistrza jednostką administracyjną, a Pana Starosty, to już w tej chwili wyrażam zgodę na umorzenie podatku za okres dwóch miesięcy, tj. za styczeń i luty br., a dalej będziemy się tej sprawie przypatrywać. Można też w kontekście straty wypracowanej przez szpital zapytać, czy powiat ma gospodarza, bo przecież szpital jest szpitalem powiatowym. Na koniec grudnia 2023 r. ta strata wyniosła ponad 11 milionów złotych, jak podała we wniosku o umorzenie podatku od nieruchomości za 2024 rok, dyrektor słupeckiego powiatowego szpitala.

 

Aktualizacja


Starosta Jacek Bartkowiak w swoich mediach społecznościowych odniósł się do wymienionych wyżej zarzutów. - Pan p.o. burmistrza Słupcy Jacek Szczap jest miłym człowiekiem, dlatego trudno mi z nim polemizować. Ale jeszcze trudniej byłoby zgodzić się z jego oceną stanu dróg powiatowych, którą był uprzejmy zawrzeć w odpowiedzi na moje fejsbukowe obserwacje bałaganu na ulicy Gajowej. Jasne, zawsze można zrobić więcej, tylko że drogowe inwestycje powiatu w ciągu ostatnich pięciu lat, czyli mojej kadencji, wielokrotnie przekroczyły wartość inwestycji miasta i powiatu poczynionych przez minionych 20 lat. Pan burmistrz wypomina mi również rosnące zadłużenie szpitala. Fakt, rozbudowany ponad potrzeby za sprawą wybranego przez moich poprzedników projektu szpital przynosi straty. Tylko - panie burmistrzu - szpital zwiększył w latach 2019-2023 ofertę dla pacjentów, otworzył nowe poradnie (chirurgiczną i ortopedyczną, ZOL), wzbogacił się o wielomilionowej wartości sprzęt i poddany został kompleksowej modernizacji. Służy mieszkańcom miasta i powiatu, więc ... naturalną sprawą jest wystąpienie do burmistrza o umorzenie szpitalowi podatku od nieruchomości. Tym bardziej, że miasto ten podatek umarzało, przynajmniej do roku 2018. No ale wtedy miało tam ,,swoją" dyrektorkę. Nie we wszystkim możemy się zgodzić, nie zawsze będziemy sobie mówić tylko miłe slogany. Ale jestem przekonany, że obu nam leży na sercu dobro naszego miasta i jego mieszkańców - napisał.

bottom of page