Rada Powiatu Słupeckiego nie przychyliła się do wniosku o zwolnienie z funkcji kierowniczki placówki terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Słupcy - Anity Szykownej. Tylko trójka radnych z obecnej koalicji rządzącej była za.
Do Rady Powiatu Słupeckiego wpłynął wniosek dyrektora regionalnego KRUS o wyrażenie zgody na zwolnienie z pracy radnej Anity Szykownej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, aby rozwiązać stosunek pracy z osobą, która pełni mandat radnego, potrzebna jest zgoda rady, której radny jest członkiem.
Tak jest w przypadku Anity Szykownej, która została wybrana w kwietniowych wyborach samorządowych na funkcję radnej powiatowej z okręgu gminy Słupca. Startowała ona z listy Prawa i Sprawiedliwości. Jak wiadomo, PiS w maju stracił władzę w powiecie na rzecz nowej koalicji: Razem dla Powiatu i Trzecia Droga.
Polityka nie wzięła jednak góry na ostatniej sesji Rady Powiatu Słupeckiego. Argumentowano, że słupecka placówka pod przewodnictwem Anity Szykownej osiąga bardzo dobre wyniki i nie ma podstaw do jej zwolnienia. Za zwolnieniem obecnej kierowniczki słupeckiego KRUS-u głosował Jerzy Orchowski, Tomasz Parus (Trzecia Droga) i Piotr Gałan (Razem dla Powiatu). Robert Czechorowski, Dawid Hierowski, Krzysztof Jankowski, Anna Kusiołek i Artur Opłatkowski (Trzecia Droga) wstrzymali się od głosu. Pozostali radni obecni na sesji nie poparli wniosku o zwolnienie radnej. Przemysław Dropiński (PiS) i Aleksandra Kazuś-Wróblewska (Razem dla Powiatu) byli nieobecni.
Głosowanie Rady Powiatu Słupeckiego sprawiło, że na chwilę obecną Anita Szykowna pozostanie nadal kierowniczką KRUS w Słupcy. Nie oznacza to jednak, że tak już zostanie. Ostateczną decyzję podejmą jej przełożeni z KRUSu.
Zdjęcie z archiwum